W ruinach zamku w pałuckiej Wenecji spoczywa zaklęty w kafel duch Diabła Weneckiego, czekając na swojego odkrywcę... Kim był Krwawy Diabeł z Wenecji, że zasłużył na takie miano? Jego historię poznasz w naszym komiksie. Autorem plansz komiksu jest Artur Hejna

Pierwszy komiks o Inowrocławiu, dotyczący bitwy pod Mątwami 13 VII 1666 r. między wojskami króla Jana Kazimierza a rokoszanami hetmana Jerzego Lubomirskiego. Jedyna bratobójcza walka w naszej historii. Chcesz wiedzieć jak król obradował na zamku w Inowrocławiu? Jak hetman Jan Sobieski niechlubnie uciekł z pola walki? I jak śpiąca armia spod Mątew przyczyniła się do wiktorii wiedeńskiej? To i wiele innych ciekawostek odnajdziesz w naszym komiksie. Autorem rysunków jest student grafiki komputerowej w Poznaniu, Tomasz Kwiatkowski, który obronił go jako pracę licencjacką. Scenariusz napisał Włodzimierz Podczaski. - Prace nad komiksem trwały ponad rok. Dbaliśmy bardzo o szczegóły i realia epoki - mówi Katarzyna Podczaska. Postaci króla Jana Kazimierza, hetmana Sobieskiego i hetmana Jerzego Lubomirskiego są wzorowane na ich portretach z epoki. Komiks to nie tylko sama bitwa, ale także przygotowania do niej, narady wojenne w obozie Lubomirskiego i na zamku w Inowrocławiu, modlitwa króla w farze św. Mikołaja, a po niej wizyta na Rynku ze stojącą pośrodku wieżą ratuszową. W fabułę komiksu wpleciona została miejscowa legenda o śpiącej armii w Mątwach, która budzi się, by pomóc Sobieskiemu w zwycięstwie pod Wiedniem. - Nie chodziło nam tylko o ukazanie bratobójczej bitwy, jaka rozegrała się pod murami Inowrocławia. Przesłaniem komiksu jest bowiem zgoda narodowa, szacunek dla pokoju, czyli czasu, w którym kujawianie mogą pracować i bogacić się, jak pisze we wstępie dr hab. Waldemar Chorążyczewski - dodaje Katarzyna Podczaska z wydawnictwa. Komiks zawiera także kalendarium wydarzeń i słowniczek wyrazów archaicznych. Zacytowano także opinie o bitwie pod Mątwami, współczesne i zaczerpnięte z dawnych pamiętników. Autorzy korzystali nie tylko z opisu bitwy zawartej w pamiętnikach Jana Chryzostoma Paska, ale mniej znanych relacji Wespazjana Kochowskiego i Łosia, towarzysza pancernego. Mało kto wie, iż bardzo szczegółowa relacja z bitwy zawarta jest w Kronice Franciszkanów-Reformatów w Pakości. - To nie koniec naszej przygody z bitwą pod Mątwami. W przyszłym roku planujemy wydanie powieści historycznej z czasów rokoszu Lubomirskiego, której bohaterem jest szlachcic, biorący udział m.in. w tej bitwie - dodaje Podczaska.